niedziela, 23 listopada 2014

Wiszące spójniki

Na różnych forach internetowych dla tłumaczy od czasu do czasu powraca kwestia wiszących spójników. Co to takiego?

Zgodnie z definicją z Wikipedii wiszący spójnik (inaczej zawieszka, sierota) to błąd składu tekstu polegający na pozostawieniu na końcu wersu osamotnionego jednoliterowego słowa (najczęściej spójnika lub przyimka, np. „a”, „i”, „o”, „u”, „w”, „z”). Reguła zabraniająca wiszących spójników dotyczy zarówno tekstów ciągłych, jak i pojedynczych napisów wielowierszowych (np. tytuły, podpisy). Zgodnie z Polską Normą PN-83/P55366 pozostawianie wiszących spójników jest dopuszczalne tylko przy bardzo wąskim łamie (np. gazetowym). Wiszący spójnik jest błędem wyłącznie typograficznym, nie jest zaś błędem ortograficznym. Reguła ta obowiązuje wyłącznie dla składów w języku polskim i czeskim. W pozostałych językach w ogóle nie jest znana ani tym bardziej przestrzegana.

Rodzi się zatem pytanie: czy tłumacz faktycznie powinien się tym zajmować i przejmować? Moim zdaniem nie, ponieważ tłumaczowi płaci się za tłumaczenie, a nie za dopracowanie tekstu pod względem (typo)graficznym. Za to powinien odpowiadać grafik, korektor lub redaktor techniczny (niepotrzebne skreślić). Jeżeli klient nie chce zatrudnić takiej osoby, to niech zapłaci tłumaczowi dodatkowo za doszlifowanie wyglądu gotowego tekstu. Tym niemniej wielu tłumaczy uważa, że likwidacja wiszących spójników jest ich świętym obowiązkiem. I przenoszą je do nowej linii – na jeden z dwóch możliwych sposobów, każdy z nich zły:

Sposób pierwszy

Połączenie spójnika z kolejnym słowem twardą spacją (ctrl+shift+spacja).

Dlaczego to jest złe?

Otóż w Wordzie twarda spacja ma zawsze taką samą szerokość, dlatego przy wyjustowanym tekście może się zdarzyć np. coś takiego:



Wygląda to okropnie, nie mniej okropnie niż to samo „i” wiszące na końcu poprzedniej linii. W skrajnych przypadkach to „i” można by uznać za kawałek następnego słowa. I jak się do tego wszystkiego ma dbałość o wygląd tekstu?

Da się jednak zrobić tak, aby wszystkie spacje w wierszu miały tę samą szerokość:

Sposób drugi

Postawić kursor przed wiszącym spójnikiem i wstawić znak ręcznego podziału linii (shift+enter). Wówczas nasz przykładowy fragment będzie wyglądał tak:



Dlaczego to jest złe?

Mimo, że tekst wygląda teraz lepiej niż poprzednio, to ten sposób jest i tak zły, bardzo zły, okropny. Dlaczego? Wyobraźmy sobie, że gotowy materiał będzie mimo wszystko oddany do porządnego składu osobie, której płaci się za skład (hurra!). Wówczas takie fragmenty w programie do składu (używam Adobe InDesign) będą wyglądały tak:



Proszę zwrócić uwagę na gigantyczne dziury między słowami w wierszach powyżej tak sztucznie przeniesionego spójnika (pierwsze cztery). Fakt, że to problem składacza, i on sobie musi z tym poradzić, ale po co komuś niepotrzebnie dodawać pracy?

Tytułem podsumowania

1. Oba sposoby są złe, bardzo złe, okropne (patrz powyżej).
2. Po co przejmować się takimi głupotami, skoro i tak cały tekst będzie wyglądać fatalnie: nierówne szerokości spacji w wierszach, „wiszące” półpauzy, podzielony ostatni wyraz w akapicie, wymuszona kursywa itp.
3. W Wordzie tekst nigdy nie będzie wyglądał tak, jak powinien. Można wprawdzie nad tym pracować, pracować i pracować, aby osiągnąć w miarę sensowny wynik, tak samo, jak można wbić gwóźdź wkrętakiem, pytanie tylko po co?
4. Tłumaczowi płaci się za porządne tłumaczenie tekstu, za jego ostateczny wygląd na stronie odpowiada osoba, której się za to płaci: grafik, korektor lub redaktor techniczny (niepotrzebne skreślić).

Koniec końców

Jeżeli klient upiera się, że spójniki nie mogą wisieć, a resztę kwestii (typo)graficznych ma – kolokwialnie mówiąc – gdzieś, proponuję ułatwić sobie sprawę i nagrać w Wordzie następujące Makro:

1. Otwórz w Wordzie dowolny dokument.

2. Jeżeli w Wordzie masz na wstążce na górze kartę z Deweloper, przejdź do punktu 3. Jeżeli nie masz, kliknij kółko w lewym górnym rogu, następnie na dole panelu kliknij przycisk Opcje programu Word i zaznacz opcję Pokaż kartę Deweloper na Wstążce:



3. Aktywuj kartę Deweloper, a następnie kliknij przycisk Zarejestruj makro.

4. W polu Nazwa makra wpisz dowolną nazwę, np. WiszaceSpojniki i kliknij przycisk OK.

5. Otwórz okno Znajdź i zamień (ctrl+H):



6. W oknie kliknij przycisk Więcej>> i zaznacz opcję Użyj symboli wieloznacznych.

7. W polu Znajdź wstaw spację, następnie wpisz dokładnie: ([uwiozaUWIOZA]) i na końcu postaw spację.

8. W polu Zamień wstaw spację, a po niej wpisz \1^s

9. Kliknij przycisk Zamień wszystko, a następnie na karcie Deweloper kliknij przycisk Zatrzymaj rejestrowanie.

10. Gotowe! Od tej pory możesz w dowolnym tekście przenieść wiszące spójniki do nowej linii w następujący sposób:

a) wciśnij Alt+F8,

b) z listy wybierz makro, np. WiszaceSpojniki,

c) kliknij przycisk Uruchom. i już!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz